Gdybyśmy w świecie zwierząt przeprowadzili plebiscyt na największego flegmatyka to z pewnością koala zajmowałby jedną z czołowych lokat. Wszyscy przecież znamy te słodkie, ospałe stworzonka, które większość swojego życia… no właśnie – śpią. Co więc ma wpływ na taki stan rzeczy i czy ma to związek z faktem, że koala zjada liście eukaliptusa?
Dlaczego akurat eukaliptus?
Wiele osób zastanawia się dlaczego akurat eukaliptus stanowi praktycznie wyłączny element diety koali. Roślina ta jest bardzo toksyczna i silnie trująca, więc tym bardziej trudno zrozumieć logikę, która kryje się za takim wyborem żywieniowym. Okazuje się jednak, że koale niespecjalnie przejmują się toksycznością eukaliptusa, bowiem ich organizm jest doskonale przystosowany do żywienia się tą rośliną! Kluczowy jest tu fakt posiadania tzw. „kątnicy”, czyli organu, który skutecznie detoksykuje szkodliwe substancje zawarte w liściach eukaliptusa czyniąc ten pokarm w pełni przyswajalnym dla koali.
Warto wspomnieć, że dziennie koale wcinają około pół kilograma takich liści. Posiłki mają oczywiście miejsce w przerwach od snu, który u tych „miśków” zajmuje znaczną część doby (około 20 godzin).
Czy eukaliptus odurza koale?
Jedną z teorii odpowiadających na pytanie dlaczego koala je liście eukaliptusa, jest stwierdzenie, że roślina ta je odurza. Toksyny w niej zawarte miałyby wykazywać takie działanie i powodować nadmierną senność „misiów”. Możemy to włożyć między bajki! Powodem, dla którego koala nie wykazuje zbyt dynamicznego trybu życia, jest oszczędność energii. Dieta oparta na liściach eukaliptusa nie należy do tych najbogatszych w składniki odżywcze. W związku z tym zwierzę ogranicza swoją aktywność jedynie do czynności, które są mu absolutnie niezbędne do przetrwania. Do takich zaliczymy jedzenie i rozmnażanie. Z innych aktywności koala rezygnuje na rzecz relaksu. Można pozazdrościć.
Warto dodać, że ulubionym miejscem relaksu tego zwierzęcia jest naturalnie drzewo eukaliptusowe, do którego przytulają się w niewyobrażalnie uroczy sposób. Ta praktyka także ma swój cel! Koala tuląc się do drzewa… chłodzi się. Badania przeprowadzone przez ekologów z Uniwersytetu w Melbourne dowiodły, że gdy temperatura wzrasta powyżej 40 stopni Celsujsza, koala schodzi na niższe partie drzew i przyciska ciało do konara. Sprytne stworzenie!
Koala to doprawdy fascynujące zwierzę. Okazuje się niestety, że aktualnie na wolności jest ich zaledwie kilka tysięcy. Populacja ta drastycznie zmniejszyła się przez ostatnie dekady. Jest to spowodowane głównie niszczeniem naturalnych siedlisk tych śpiochów. Pozostaje nam nadzieja, że w niedalekiej przyszłości los koali zacznie cieszyć się większym zainteresowaniem, a także zostaną podjęte działania ratujące ten gatunek!
Jakże urocze są te leniwe koale! Fakt, że przystosowały się do jedzenia liści eukaliptusa, które dla innych mogłyby być trujące, tylko potwierdza ich niezwykłość :)