Nie jest dla nikogo zaskoczeniem, że w wielu przypadkach pies i kot niezbyt chętnie ze sobą koegzystują. Utarło się bardzo dużo stereotypów, że taka para to istna „mieszanka wybuchowa” i najlepiej trzymać te dwa gatunki z dala od siebie. Coś w tym jest, ale czy musi to być regułą? Jak się okazuje – wcale nie.
„Pies i kot w domu. Ratunku!” Spokojnie, nie taki diabeł straszny jak go malują. W tym momencie najważniejsze jest to, aby zacząć skutecznie przekonywać oba pupile do siebie. Wysoce niezalecane jest zostawienie zwierzaków „samych sobie”, aby znalazły wspólny język. Musisz działać. Od czego zatem zacząć? Przede wszystkim: nic na siłę! Na początkowym etapie musisz uzbroić się w dużo cierpliwości. Warto zaznaczyć, że proces ten przebiega łatwiej w przypadku małych osobników, które od najmłodszych lat wychowują się z innym zwierzęciem.
Po pierwsze: izoluj!
Pierwszym etapem integracji psa i kota musi być izolacja. To jest Twój punkt wyjścia. Najlepszym rozwiązaniem jest trzymanie ich w osobnych pokojach, przy czym żaden z osobników nie może mieć możliwości złożenia „niezapowiedzianej wizyty” drugiemu. Po pewnym czasie zwierzaki mogą zamienić się miejscami po to, aby stopniowo przyzwyczajać się do swoich zapachów.
Po drugie: kontroluj!
Twoja obecność będzie absolutnie niezbędna przy początkowych spotkaniach psa i kota, a zwłaszcza przy pierwszym, kiedy to emocje u obu osobników mogą wziąć górę. Mogą zareagować na siebie przyjaźnie, ale przygotuj się też na oznaki agresji. Szczególnie dbaj wtedy o bezpieczeństwo obu pupili i pod żadnym pozorem nie zostawiaj ich samych ze sobą. Dobrym pomysłem może okazać się regularne aranżowanie kontrolowanych spotkań, dzięki którym zwierzaki będą oswajać się ze sobą. Niech nie będą to jednak długie i intensywne kontakty. Dodatkowo zaakceptuj fakt, że zarówno pies jak i kot mają prawo do wzajemnej niechęci, więc tym bardziej nie przekraczaj tej granicy. Twoim celem jest przecież ich komfort. Bacznie obserwuj przebieg całego procesu i na bieżąco wyciągaj wnioski. Reakcje obu zwierzaków powinny być wystarczającymi wskazówkami.
W przypadku, gdy którykolwiek ze zwierzaków wykazuje poprawne zachowanie w stosunku do drugiego, wówczas warto nagrodzić go smakołykiem. Tego typu zachęta może przyspieszyć cały proces zaprzyjaźniania. Wystrzegaj się karania pupila! Wygeneruje to u niego niepotrzebny stres i z pewnością nie da Ci pożądanego efektu.
Co dalej?
Kiedy widzisz, że proces zaprzyjaźniania się psa i kota idzie pomyślnie to nie próbuj go przyspieszać. Wystrzegaj się popełniania takich błędów jak na przykład karmienie obu zwierzaków z jednej miski. Niech pupile zbliżają się do siebie w odpowiednim dla nich samych tempie. Jak długo to potrwa? Nie ma na to pytanie właściwej odpowiedzi. Cierpliwość to gwarancja sukcesu.
A co jeżeli integracja idzie nie po naszej myśli i u zwierzaków nadal pojawiają się oznaki wzajemnej niechęci? Być może etap izolacji trwał zbyt krótko, wówczas warto do niego wrócić. Jeżeli jednak nic to nie daje, a podczas zaprzyjaźniania pupili nie miały miejsca inne zaniedbania, to dobrym rozwiązaniem będzie zgłoszenie się do behawiorysty. Specjalista w większości przypadków jest w stanie sprawnie rozwiązać problem i warto sięgnąć po jego pomoc.
Pies i kot w domu to nie najłatwiejsze zadanie, szczególnie na początku. Niestety nie zawsze udaje się wypracować głęboką przyjaźń między nimi, ale nawet wtedy warto powalczyć o wzajemną akceptację, która nie utrudni codziennego funkcjonowania.